SCP-7152

SCP-7152 - Water To Wine



{$comments2}

{$doesthisfixthebug}

ocena: +5

Autorstwa CowscantgoMoo

[フレーム]

warning.png
SCP-7152
Poziom2
Klasa podmiotu:
bezpieczne
Klasa drugorzędna:
none
Poziom zakłóceń:
dark
Poziom ryzyka:
niski

Przydzielony Ośrodek Dyrektor Ośrodka Nadzorca Projektu Przydzielone MFO
Ośrodek 115 Dyrektor K. Vittnner Młodszy Badacz Parks N/A

Specjalne Czynności Przechowawcze: SCP-7152 jest przechowywany w Szafce Przechowawczej w Ośrodku 115. Poza testami SCP-7152 musi być pusty przez cały czas. SCP-7152 musi być odpowiednio oznaczony i opisany w celu zapobiegnięcia możliwemu pomyleniu.

plastic_bottle.preview.jpg

SCP-7152

Opis: SCP-7152 jest nieoznakowaną plastikową butelką. Kiedy SCP-7152 zostanie napełniony wodą i wstrząśnięty, zawartość obiektu zamieni się w odmianę czerwonego wina, oznaczoną jako SCP-7152-A. Spożycie jednego (1) mL SCP-7152-A spowoduje, że zawartość alkoholu we krwi wyniesie 25% i doprowadzi do śmierci przez zatrucie alkoholowe w ciągu 1-2 minut.

Dodatek 7152.1: Odkrycie

SCP-7152 został odkryty przez działającego pod przykrywką agenta Fundacji, Stuarta Schmidta, kiedy został zatrudniony jako prywatny detektyw w sprawie nagłego zaginięcia Jamesa Campbella, oznaczonego jako PoI-7152. Rodzina PoI-7152 jest świadoma anomalnej natury SCP-7152 i przypisuje ją PoI-7152, wysuwając kilka twierdzeń, które sugerują, że PoI-7152 jest manipulatorem rzeczywistości Typu Zielonego.

Śledztwo w sprawie PoI-7152 trwa.

Dodatek 7152.2: Przesłuchania

Rodzice PoI-7152, Joanna i Martin Campbellowie, zostali przesłuchani w sprawie jego zaginięcia.

PRZESŁUCHANIE


Przesłuchujący: Detektyw Schmidt
Przesłuchiwany: Joanna Campbell


«POCZĄTEK LOGU»

Schmidt: Dzień dobry, pani Campbell, mam kilka pytań w sprawie Jamesa. Kiedy-

Pani Campbell: Och tak, odpowiem na wszystkie pytania! Czy wiesz czy jest bezpieczny?

Schmidt: Jeszcze tego nie wiemy. Pracuję nad tym. A teraz, co wiesz o swoim synu?

Pani Campbell: Och, jest cudem. Myśleliśmy, że przez resztę naszego życia będziemy żyć rutyną. Potem pojawił się James i otworzył nam oczy! Po prostu wiedzieliśmy, że jest drugim przyjściem Chrystusa! Miał dobrą duszę i pomagał wspólnocie, zanim dowiedział się prawdy o sobie!

Schmidt: Przepraszam, czy mogłaby pani rozwinąć kwestię, że James jest "drugim przyjściem"?

Pani Campbell: Oczywiście. James jest reinkarnacją Jezusa Chrystusa. Pewnego dnia jak był dzieckiem widzieliśmy jak chodził po wodzie i od tamtego czasu go szkolimy. Ta mała butelka, którą znalazłeś, była jego sposobem przemienienia wody w wino.

Schmidt: Więc może coś takiego zrobić? Sam z siebie?

Pani Campbell: Cóż, musieliśmy mu z tym pomóc, kiedy był młodszy. Zaangażowaliśmy w to pastora i chodziliśmy do kościoła w środy, żeby upewnić się, że James będzie znał Biblię od deski do deski. Nie pamięta bycia Jezusem, więc mu w tym pomogliśmy jak tylko potrafiliśmy.

Schmidt: Rozumiem. Powiedziała mi wcześniej pani, że James mieszkał samemu przez nieporozumienie. Mogłaby pani wyjaśnić z czym się nie zgadzał?

Pani Campbell: Po prostu przechodził przez swój okres buntowniczy. I to w zasadzie tyle. Chciał odejść, ale nie chciałam go wypuszczać do świata przepełnionego pokusami i grzechem! Moim zadaniem jako matka było zapewnienie mu bezpieczeństwa. Wybrałam dla niego miejsce i pozwoliłam mu mieć jego własne mieszkanie. Nadal prowadził msze i pomagał naszej wspólnocie, więc nie rozumiem czemu odszedł!

Schmidt: Więc myślicie, że odszedł z własnej woli?

Pani Campbell: Czy pan mnie w ogóle słuchał? Nie mógł odejść z własnej woli, nie miał ku temu powodu! To musi być jakiś test od Boga. Modlę się każdego dnia i nocy, aby się opamiętał, a kiedy zobaczyłam pana w gazecie, wiedziałam, że moje modły zostały wysłuchane!

Schmidt: Cóż, dziękuję za zaufanie mi z tym. Dokonaliście właściwego wyboru.

Pani Campbell: Wie pan, nadal mam jego dziennik z kiedy był jeszcze dzieckiem. Ostatnio parę razy go czytałam i może pomóc w odkryciu gdzie teraz jest.

Schmidt: Dziękuję, pani Campbell. Zajrzę do niego.

«KONIEC LOGU»


PRZESŁUCHANIE


Przesłuchujący: Detektyw Schmidt
Przesłuchiwany: Martin Campbell


«POCZĄTEK LOGU»

Schmidt: Panie Campbell, co może mi pan powiedzieć o zniknięciu waszego syna?

Pan Campbell: Ach, James. Wszyscy sąsiedzi wypytywali o niego. Jakieś pomysły gdzie może być? Noga Logana znowu szwankuje.

Schmidt: Przede wszystkim musimy dowiedzieć się czegokolwiek o waszym synu. Jaki był w dzieciństwie, jak wyglądało jego życie domowe? Nawet najmniejszy szczegół może się okazać kluczowy.

Pan Campbell: Staraliśmy się z nim jak tylko mogliśmy. Nauczyliśmy go wszystkiego o Chrześcijaństwie, leczy nasze rany, a my oszczędzamy pieniądze na rachunkach za opiekę medyczną. Jest najlepszą rzeczą, jaka mogła nam się wydarzyć. Mam brata, który wypala cztery paczki fajek w tydzień. Jedynym powodem, dla którego się dalej dobrze trzyma jest James leczący jego płuca dzięki cudom. Dziękujmy Bogu za jego syna.

Schmidt: Nachodzą ci do głowy jakieś powody jego zniknięcia? Jakiekolwiek?

Pan Campbell: Cóż, jego starszy brat zawsze miał coś do niego. Za każdym razem, kiedy James coś robił, Elijah się o to wkurzał. Podczas jednej z naszych sesji leczniczych w kościele, pastorzy zdecydowali dać Jamesowi więcej batonów. Elijah się wkurzył i narzekał, że nic ni dostaje, mimo nie zrobienia niczego, żeby na to zasłużyć. Rozpieszczony gówniarz.

Schmidt: Czy stwierdziłby pan, że Elijah mógłby być powodem zniknięcia Jamesa?

Pan Campbell: Nie, oczywiście, że nie. Elijah opuścił nas w chwili, kiedy tylko skończył osiemnaście lat. I dobrze, bo tylko sprawiał problemy. Zawsze się wkurzał o coś, co go nie dotyczyło.

Schmidt: Jeszcze coś?

Pan Campbell: (kiwa głową) Nie, to wszystko, co mogę powiedzieć. Nie jestem typem osoby, do której powinno się z tym zwracać. Zapytajcie Joannę: pomoże odpowiedzieć na wszystkie wasze pytania.

Schmidt: Dziękuję za pański czas. Proszę się nie przejmować, znajdę waszego syna.

«KONIEC LOGU»

Dodatek 7152.3: Wpisy z dziennika

Za zgodą rodziców PoI-7152, z jego dziecięcej sypialni pozyskano należący do niego dziennik.

Dzisiejszego poranka pokazałem pastorom moje zdolności i byli pod wielkim wrażeniem. Cały dzień zadawali mi pytania na temat Boga i innych, ale nie miałem żadnych odpowiedzi na nie. Więc wymyśliłem je, bazując na tym, co on najpewniej by powiedział. Mam być pełnoetatowym wolontariuszem i ministrantem księdza. Mama powiedziała, że będzie mnie uczyć w domu, żebym mógł się skupić na prawdziwej nauce. Jeśli to to mam właśnie robić…


Próbowałem bawić się z dzieciakami w moim wieku, ale nie potrafiłem. Czuję, że w ogóle ich nie rozumiem. Jedli lunch. Chciałem pomóc, ale jeden z nich był uczulony na tuńczyka. Powinienem się trzymać tego, w czym jestem dobry.


Nie ma między nimi żadnej różnicy. Zawsze kiedy potrzebują pomocy to przychodzą do mnie. Ciocia Marcy powiedziała mi o swoich problemach zdrowotnych. Wujek Tony powiedział mi jak dużo pali. Dużo koleżanek mamy z kościoła przychodzi do mnie opowiedzieć mi po prostu o swoich problemach. Chcą, żebym ich wyleczył i przekazał im cudy. Mam być ich połączeniem z niebem i modlić się za nich, ale nie sądzę, że tak potrafię. Każdej nocy staram się ochronić panią Jones przed kolejnym poronieniem albo zapewnić im wystarczającą ilość jedzenia do następnej wypłaty, ale nie wiedzą, że to boli. Bólem jest robienie chleba, bólem jest leczenie ich, a nie słyszę nikogo, kiedy się modlę. Wierzę tak mocno jak tylko mogę, ale nic się nie dzieje. W przyszłym tygodniu znowu przyjdą mówić w kółko to samo.


Elijah odszedł. Pokłócił się rodzicami i właśnie zamknął się w swoim pokoju. Wyszedł z walizkami i powiedział, że wyprowadza się. Trzy dni już mijają, odkąd jego auta nie ma na podjeździe. Mama i tata nie zdają się być tym poruszeni. Powiedzieli, że był wystarczająco dorosły, żeby dokonywać decyzji i że to nie było z mojej winy. Ale ja go znam. Za każdym razem, kiedy chciał coś powiedzieć to ignorowali go i pytali się mnie o coś. Nie było ich na jego meczach tenisa, bo byli zajęci mną. Poszedł do publicznej szkoły i był prześladowany, bo byłem jego bratem. Wrócił do domu i krzyczał o tym, co mówili: "uprzywilejowany", "żenujący" i "wkurzający".

Odszedł przeze mnie i ja to rozumiem.



Po tym wpisie kilka stron z dziennika zostało wyrwanych. Ostatni wpis, napisany kilka miesięcy przez zniknięciem PoI-7152 umieszczony został poniżej:

Znowu miałem koszmary.

Byłem na małej łódce, małej motorówce pędzącej po jeziorze. Pamiętam, że byłem na kolanach taty, a jego ręka ledwo co mnie trzymała, podczas gdy drugą robił coś innego, najpewniej trzymał drinka. Trzęśliśmy się w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i ja spadam w dół.

Wszędzie była woda. Było mi zimno i zamarzłem. Nie widziałem nic, bo woda kłuła moje oczy. Nie mogłem oddychać, bo moje płuca płonęły. Trząsłem się i miotałem i w głębi duszy się poddałem.

Ale uderzyłem w powierzchnię. Kamizelka wyciągnęła mnie na powierzchnię. Unosiłem się i utknąłem jak ciało w wodzie, machając rękami w bezskutecznej próbie wydostania się z wody. Po czym chmury się rozstąpiły. Widziałem światło słońca na horyzoncie. Nie słyszałem natomiast niczego. Żadnych głosów, tylko moje krzyki.

Próbowałem stać, próbowałem się wydostać, odpychałem wodę. A woda odpychała mnie. Wszedłem na stojącą wodę i stałem. Chodziłem. Niewyraźne krzyki z łódki były zbyt daleko, żeby je zrozumieć. Na wodzie, spojrzałem do góry na niebiosa i brodziłem do łódki.

Są dni, kiedy tego żałuję. Momentu, który zdefiniował mnie, zanim ja to zrobiłem. I w takie dni rozmyślam.

O roli, jaką mam odegrać. O osobie, jaką mam być i chciałbym, żebym wtedy utonął.

Po dokładnym przeszukaniu nieruchomości, nie znaleziono żadnych innych dowodów w sprawie.
Poszukiwania PoI-7152 nadal trwają. Jeżeli zostanie odnaleziony, PoI-7152 zostanie zabezpieczony przez Fundację, a jego rodzinie poda się środki amnezyjne. Oczekuje się przeklasyfikowania PoI-7152 na SCP-7152.

« SCP-7151 | SCP-7152 | SCP-7153 »

wersja strony: 4, ostatnia edycja: 09 Sep 2025 10:13
O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Uznanie autorstwa — na tych samych warunkach 3.0 unported
Kliknij, aby edytować zawartość strony.
Kliknij tutaj, aby przełączyć edycję indywidualnych sekcji strony (jeśli możliwe). Obserwuj nagłówki w poszukiwaniu linka "edytuj" kiedy będzie to dostępne.
Dopisz treść bez edytowania kodu źródłowego.
Zobacz historię zmian tej strony.
Jeśli chcesz zobaczyć dyskusję o tej stronie - kliknij.
Zobacz informacje o dołączonych do tej strony plikach.
Kilka użytecznych narzędzi do zarządzania tą stroną.
Zmień nazwę (a także adres URL lub kategorię) tej strony.
Zobacz źródło tej strony (bez jej edycji).
Ustaw stronę nadrzędną (ułatwia nawigację).
Powiadom administratorów o niewłaściwej zawartości strony.
Coś nie działa jak powinno? Zobacz co możesz zrobić.
Sekcja dokumentacji i pomocy na Wikidot.com.
Regulamin serwisu Wikidot.com - co można, czego nie itp.
Polityka prywatności Wikidot.com.

AltStyle によって変換されたページ (->オリジナル) /