Fundacja SCP

Poniżej znajduje się log wszystkich awarii systemu SCP-4156 na przestrzeni całego projektu, a także reakcji podjętych w celu naprawieniu i zapobiegnięciu ich wystąpieniu w przyszłości.

Natura Awarii: SCP-4156-2-4830, który został zaprojektowany z wadą słuchu, nie został unieruchomiony przez KALEJDOSKOP podczas comiesięcznej dostawy jedzenia z powodu niewystarczającej odległości od najbliższego, ukrytego głośnika. Po zobaczeniu, że wszystkie pozostałe instancje SCP-4156-2 zostały unieruchomione, SCP-4156-2-4830 zaczął panikować i próbował uciec z obszaru.
Działanie Naprawcze: Wysłana ochrona pomyślnie uśpiła i odzyskała SCP-4156-2-4830, kiedy próbował uciec. Aparat słuchowy SCP-4156-2-4830 został zmodyfikowany, aby transmitował zagrożenia poznawcze przez KALEJDOSKOP, kiedy będzie to wymagane.

Dodatkowe Uwagi: Zastanawia mnie, że nie zajęliśmy się tym od początku. Skoro tworzymy specjalnie osobę posiadającą problemy ze słuchem to czy nie powinniśmy mieć środków, żeby to uwzględnić? I jeśli o to chodzi to po co w ogóle dajemy im takie ograniczenia zdrowotne? Z tego, co widzę, jedynie czyni to projekt trudniejszym w utrzymaniu. - Starszy Badacz Halson.

Rozumiem i doceniam twoje obawy, Davidzie, jednak jest to nieuniknione, że część rzeczy jak te wymykają nam się spod kontroli. Jeżeli chcemy odtworzyć społeczeństwo takim, jakim było, to nie możemy zmieniać go tylko po to, bo chcemy sobie ułatwić sprawy. Wszystkie wielkie przedsięwzięcia zaczynały się od niedoskonałości. Jedyne, o co proszę, to odrobina twojej wiary. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Niedopatrzenie podczas rutynowej konserwacji pamięci spowodowało u wielu instancji SCP-4156-2 otrzymanie sprzecznych i niespójnych wspomnień. Kilka z nich zapadło w śpiączkę, podczas gdy pozostałe przejawiały chęć popełnienia samobójstwa lub morderstwa.
Działanie Naprawcze: Wymuszono wejście w stan nieaktywności wszystkich osobników SCP-4156-2 przy pomocy KALEJDOSKOPU. Uszkodzone instancje zostały pozyskane i, jako że naprawa pamięci została uznana za nieopłacalną, poddane eutanazji. Identyczne kopie zostały stworzone przez SCP-4156-3 i wprowadzone ponownie do populacji.

Dodatkowe Uwagi: Rozumiem, że są to systemy, do których nie jesteśmy jeszcze w pełni przyzwyczajeni, więc niektóre wpadki jak ta są nieuniknione. Jednakże wymiana SCP-4156-2 nie jest magicznym rozwiązaniem, z którego możemy korzystać ile tylko chcemy — to wymaga zasobów, których nie mamy nieskończonych ilości. Jeżeli chcemy, żeby projekt był w stanie działać dalej, musimy zachować większą ostrożność na przyszłość. - Starszy Badacz Halson.

Po mojej osobistej analizie tej awarii dochodzę do wniosku, że wytyczne, które określiłem, zostały zignorowane. Chyba wyraziłem się całkiem jasno, że zmiany w osobistych narracjach SCP-4156-2 poza moimi pierwotnymi specyfikacjami są całkowicie niedozwolone pod żadnym pozorem. To niedopuszczalne. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Duża część populacji SCP-4156-2 zaczęła doświadczać poważnych trudności z oddychaniem. Po przełączeniu jej w stan nieaktywny poprzez użycie KALEJDOSKOPU, analiza medyczna wykazała znaczące uszkodzenia płuc u dotkniętych osobników przez obecność popiołu i sadzy w atmosferze pomimo ciągłego działania Silników Stabilizacji Środowiska Angletona w całym obszarze.
Działanie Naprawcze: Wszystkie dotknięte osobniki poddano eutanazji i zastąpiono.

Dodatkowe Uwagi: Żądam natychmiastowego wyjaśnienia, panie Angleton. - Dyrektor Caul.

Jak starałem się wyjaśnić podczas planowania projektu i każdego kolejnego spotkania na temat jego postępów, głównym celem Silnika jest ukrycie zanieczyszczeń atmosferycznych, a nie pozbycie się ich. Większość z nich nadal pozostaje w powietrzu. Nie mogę od tak przełączyć pstryczka i sprawić, że powietrze będzie znowu czyste. Tak jak to powtarzałem cały czas. - Główny Inżynier Angleton.

Proponuję, aby następna generacja SCP-4156-2 została zaprojektowana z bardziej wytrzymałym układem oddechowym. Jeżeli nie możemy się pozbyć zanieczyszczeń w atmosferze, możemy im dać w zamian narzędzia do lepszego przetrwania. - Starszy Badacz Halson.

Odrzucam propozycję. Celem SCP-4156 jest odtworzenie ludzkiej cywilizacji taką, jaka była. Jeżeli dokonamy zmian, nie będzie to odtwarzaniem jej, jaką była, czyż nie? Zarządzam budowę kolejnych Silników Stabilizacji i umieszczenie ich bliżej SCP-4156-1. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Ze względu na nieprzewidzianą awarię Uczącego Komputera Tau-2 ("HOWARD"), wszystkie media, które proceduralnie produkuje i przesyła do SCP-4156-1 zostały zastąpione przez serię losowych dźwięków i pisków. Dźwięki te zdawały się mieć niekorzystny wpływ na psychologiczne programowanie KALEJDOSKOPU, umożliwiając osobnikom SCP-4156-2 postrzegane Silników Stabilizacji Atmosfery Angletona bezpośrednio otaczających SCP-4156-1, a także zanieczyszczenia w powietrzu. Ze względu na sprzeczności pomiędzy pozostałym programowaniem KALEJDOSKOPU i rzeczywistością, jaką postrzegali, większość populacji SCP-4156-2 zapadła w śpiączkę, podczas gdy pozostała część zaczęła przejawiać chęć popełnienia samobójstwa lub morderstwa.
Działanie Naprawcze: Wszystkie osobniki poddano eutanazji i zastąpiono. Cele Uczących Komputerów Beta-94 ("ISAAC") i Gamma-12 ("NOAH") zostały zmienione z próbowania skontaktowania się z pozostałymi przy życiu placówkami Fundacji na dzielenie razem obowiązków w proceduralnym tworzeniu mediów.

Dodatkowe Uwagi: Obawiam się, że niezależnie ile Uczących Komputerów przypiszemy do tego, to po prostu nie jest rodzaj zadania, do którego zostały zaprojektowane. Są przeznaczone do prostej komunikacji takiej jak udawanie użytkowników online lub monitorowania kanałów komunikacyjnych. Kolejna awaria jak ta jest po prostu nieunikniona. Chyba że unikniemy tego, po prostu używając powtórek wcześniejszych zarchiwizowanych mediów? Moglibyśmy użyć KALEJDOSKOPU do zapewnienia, że osobniki nigdy tego nie zauważą. - Starszy Badacz Halson.

Dalsze zmiany w scenariuszu SCP-4156-1 uczyniłyby cały projekt bezsensownym. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Po próbie stworzenia kolejnej generacji populacji SCP-4156-2, wszystkie osobniki okazały się mieć poważne błędy rozwojowe i umierały na krótko po produkcji.
Działanie Naprawcze: Biomasa osobników została przystosowana do ponownego wykorzystania i wyprodukowano kolejną generację.

Dodatkowe Uwagi: Tak długo jak możemy ponownie wykorzystywać jak najwięcej, nie powinno stanowić to większego problemu. Wszystkie wielkie przedsięwzięcia zaczynały się od niedoskonałości. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Po próbie stworzenia kolejnej generacji populacji SCP-4156-2, wszystkie osobniki okazały się mieć poważne błędy rozwojowe. Około siedemdziesięciu pięciu procent populacji zmarło na krótko po produkcji, a pozostała weszła w stan wegetatywny.
Działanie Naprawcze: Biomasa osobników została przystosowana do ponownego wykorzystania i wyprodukowano kolejną generację.

Dodatkowe Uwagi: Przy trudnościach, jakie mamy z projektem, dobrym pomysłem może być podwojenie naszych starań na skontaktowanie się z innymi ocalałymi z Fundacji. Napisałem kilka koncepcji jak moglibyśmy poszerzyć naszą obecną sieć komunikacji, aby nam w tym pomóc, o ile możemy znaleźć trochę czasu na omówienie tego. - Główny Inżynier Angleton.

Twoje obawy zostały przyjęte. - Dyrektor Caul.

Natura Awarii: Po próbie stworzenia kolejnej generacji populacji SCP-4156-2, wszystkie osobniki okazały się mieć pomniejsze odstępstwa od zamierzonych fizycznych cech. Jednakże wszystkie osobniki były zdrowe i większość odstępstw była jedynie estetyczna jak na przykład inny kolor włosów czy odmienne rysy twarzy.
Działanie Naprawcze: Biomasa osobników została przystosowana do ponownego wykorzystania i wyprodukowano kolejną generację.

Dodatkowe Uwagi: Prośba o wyjaśnienie dlaczego zostało to zarządzone. Szczerze wygląda mi to na marnowanie zasobów. Z pewnością nie ma znaczenia jak wyglądają, dopóki ich zachowanie jest takie samo, prawda? - Starszy Badacz Halson.

Natura Awarii: Wroga społeczność ocalałych — zidentyfikowana jako grupa dezerterów z armii Stanów Zjednoczonych — zaatakowała SCP-4156-1, szukając jedzenia i schronienia. Zostali zaatakowani przez ochronę na miejscu i odparci po sześciu godzinach walk, z licznymi ofiarami po obu stronach. Wiele osobników SCP-4156-2 zostało zabitych w walce i uważa się, że pozostali członkowie populacji uciekli z SCP-4156-1 podczas starcia.
Działanie Naprawcze: Ze względu na niepotwierdzone jeszcze miejsce przebywania Dyrektora Caula, żadne działania nie zostały jeszcze podjęte.

Dodatkowe Uwagi: N/A

Z ciężkim sercem informuję, że Dyrektor Simon Caul zmarł dzisiaj o 08:43 po konfrontacji z dezerterami. Obecnie zakładamy, że było to samobójstwo. Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na temat okoliczności tego, czytaj dalej, ale nie jesteś do tego zobowiązany.

Podczas chaosu po walkach nie mogliśmy zlokalizować Dyrektora Caula. To samo w sobie było dziwne; to miejsce jest obserwowane wzdłuż i wszerz przez kamery o każdej porze każdego dnia. Początkowo uważaliśmy, że został wzięty jako zakładnika przez dezerterów zapewne w celu wymiany go za jedzenie i inne zasoby. Oczywiście było to głupim przypuszczeniem — nie mieliby pojęcia kim on jest — jednak nadal mi dzwoniło w uszach od tych wybuchów. Nie myślałem jasno.

Aż w końcu zrozumiałem gdzie mógł pójść. Ktoś wyłączył urządzenia nagrywające w jednym z domów na Lambert Street, w tym małym miejscu, które nie było na tyle ważne, żeby zwracać na nie większą uwagę. Przy normalnych okolicznościach zauważylibyśmy to od razu, ale tak jak powiedziałem — wybuchy.

Większość ochrony nadal polowała na maruderów ukrywających się w SCP-4156-1, więc poszedłem sam na Lambert Street. To było głupie z mojej strony, wiem. Była bardzo spora szansa, że zostanę zastrzelony przez jakiegoś ocalałego wciąż kulejącego gdzieś na ulicy, jednak taka myśl nie przyszła mi wtedy nawet do głowy. Po prostu tam poszedłem, oszołomiony. Część SCP-4156-2, których mijałem biegała, krzyczała, jakby zrozumieli, że znajdują się na polu walki. Inni po prostu szli uporządkowanym krokiem do pracy. Widziałem jak jeden z nich jedną ręką gryzł kanapkę, a z kikuta u drugiej lała się krew. Żaden z nich mnie nie zauważył.

Kiedy się tam zjawiłem, drzwi do 34 Lambert Street były już otwarte. Słyszałem grający w środku telewizor, jedną z pierwszy kreskówek, jakie stworzył Tau-2. Kiedy tylko wszedłem zobaczyłem Simona.

Siedział na kanapie z pistoletem w ręku i własnym mózgiem na ścianie za nim. Z jego twarzy nie pozostało zbyt wiele, więc nie mogłem stwierdzić co czuł pod swój koniec. Obok niego na kanapie była mała dziewczynka, sześcio- lub siedmiolatka. To ona oglądała kreskówki. Na twarzy miała trochę krwi i kawałki mózgu, w końcu była tak blisko niego, ale nie zauważyła, że nie pozwoliliśmy jej zauważyć.

Przykro mi.

Kiedy wróciłem, przejrzałem prywatne pliki Dyrektora Caula, w szczególności wytyczne, jakie sporządził dla populacji SCP-4156-2. Widziałem je wcześniej i wiedziałem, że to niezwykła robota — w sensie zaprojektowanie sześciu tysięcy różnych osób — jednak jego osobista wersja wytycznych miała osobiste notatki o każdej z instancji.

Za pierwszym razem tego nie zrozumiałem, gdy je na szybko kartkowałem; większość notatek była pojedynczym słowem, zawodem albo datą lub ulicą. Jednak zacząłem rozumieć po spojrzeniu na notatki, które nie były tak krótkie. Długie paragrafy, cenne wspomnienia, imiona osób, które to nie my im nadaliśmy. To nie były przypadkowe twarze — byli ludźmi, których Simon znał, każdego z nich. Odtworzył ich tak jak ich zapamiętał.

Swoich nauczycieli z dzieciństwa.
Swoich rodziców.
Swoich kolegów z pracy.
Swoich sąsiadów.
Swoich przyjaciół.
Swoje rodzeństwo.
Swoje najkrótsze spotkania — listonoszy, pracowników banku, ludzi, których mijał na ulicy.
Swoją żonę.
Swoją córkę.

Widziałem jego córkę. Zrozumiałem to tak szybko jak zobaczyłem jej zdjęcie. Widziałem ją jak oglądała kreskówki z krwią jej ojca na twarzy. On to zrobił. Ja to zrobiłem. Nawet nie zauważyła, że zabraliśmy stamtąd ciało. Jednak rzecz w tym, że nie miałoby to większego znaczenia czy zauważyłaby to. Prawdziwa Samantha Caul nie żyje. Nie ma jej.

Wszystko przepadło, co nie?

Chyba musimy przemyśleć sens tego całego projektu.